niedziela, 30 grudnia 2007

Sama nie wiem... Kim jestem...!!!


Niektórzy mówią na mnie zbuntowane dziecko!!!
Mówią, że gdybym nie była tak uparta wszystko było by prostsze...
Myślą, że jeżeli sie uśmiecham to jestem na maxa szczęśliwa.... a ja po prostu chcę dzielić sie uśmiechem... radością:)))))))... Jak mówi Sylwuś uśmiech to największy dar jaki możesz dać drugiemu człowiekowi... ma racje:) Ale jest jeszcze większy dar... dar miłości:***
Niektórzy widzą tylko moje wady....
Wiem... nie jestem ideałem:))))) ale co tam świat jest dla ludzi:*
Ale przykro jest gdy ktoś ocenia Cię nawet Cię nie znając... Dlaczego?
To tylko kilka moich refleksji....:))))))

Jestem prawdziwa.... bo są tacy którzy Mi ufają
Jestem silna... bo wiele trzeba wycierpieć
Jestem odważna... bo trzeba odważyć sie na wiele
Jestem pokorna:D... bo znam swoją słabość
Śmieję sie do rozpuku choć... łzy nie są Mi obce
Zazdroszczę choć zazdrości nienawidzę
Bujam w obłokach choć... nikła ze mnie romantyczka
Lubię czasem pobyć sama choć... cisza mnie przeraża
Otwarta... iii za bardzo ufna

BYWA, ŻE ŻYCIE MNIE PRZERASTA......

piątek, 28 grudnia 2007

Dziękuję:****


Święta i po świętach czy coś sie zmieniło? Choć jestem chora( i przez święta także byłam) mineły mi one bardzo bardzo miło i rodzinnie:) Dziękuje:):):)
Zasiała się we mnie taka mała iskierka nadziej, że będzie lepiej... że narodziny Jezuska mi pomogą:))))
Choć także chciałabym upaść poddać sie to zawsze mówię sobie NIE! za dużo osób w Ciebie wierzy!!!
I to mi pomaga!!!
To podnosi mnie na duchu:):):):):):):) Daje siłę na kolejny dzień
!!!
Dlatego chciałabym podziękować wszystkim którzy we mnie wierzą:):):):)
Wszystkim którzy w Tym blogu szukają siły do życia... tym którzy komentują:):):):):)
A także tym dzięki którym te święta były tak magiczne......
DZIĘKUJĘ<3

wtorek, 25 grudnia 2007

Czas miłości... wybaczenia... nowych nadziej...


Cieszę sie, że udało mi sie wyrwać tu chociaż na chwileczkę:)))) Mam tyle do napisania... ale na razie napiszę krótko: Boże Narodzenie... to czas miłości:):) Dla Boga i blizniego...Pozdrawiam i tulę cieplutko....

poniedziałek, 24 grudnia 2007

Wigilia:):*... uśmiech:)



Czas radości nadchodzi, bo Chrystus się narodzi, wszystkie troski zostawimy, i opłatkiem się łamiemy, życzenia wszystkie niech się spełnią, całą radość niech wypełnią, niech nikt sam nie pozostanie, jak gwiazda na niebie stanie, wówczas do stołu siądziemy, i spożywać będziemy, na wędrowca poczekamy, i poczęstujemy tym co mamy, kolędę zaśpiewamy wszyscy wesoło, a nasz głos roztoczy się w koło


PS. Wszystkiego naj naj naj... w nadchodzące Święta:):):):):):):) NIE ZAPOMINAJCIE O NAJBLIŻSZYCH:):):):).

piątek, 21 grudnia 2007

Znajdz w sercu skarb...!


Oj coraz bliżej świąt!!!!
Na polu pobłyskują piękne światełka...
Ludzie próbują się uśmiechać.... być mili...
A co dzieje się w naszych sercach...?
Jest tam miejsce dla malutkiego Jezuska?
Jutro pójdę do spowiedzi więc moje serce będzie czyste...
Ale czy będzie biło z niego wystarczające ciepło abyś mógł tam zamieszkać...? Wierzę, że tak:):):):)
A ja wierzę, że odkryję w sercu SKARB...:):):):)


"Panie proszę spraw

aby życie mi nie było obojetne,

abym zawsze kochała to co piękne,

pozostawiła ciepły ślad na czyjejś ręce... "...

Serdecznie pozdrawiam....

wtorek, 18 grudnia 2007

Gdzie jest moja siła...?



Nie nie nie... ja sie nie poddam!! Wiem, że życie jest czasem trudne ale jest przecież piękne nie?
Życie to nie wycieczka z której możesz się " wypisać" to nie autobus do którego nie wsiadasz!!
Jasne, że mamy wolną wole... każdy ją ma:)
Ale jak to uczucie posiadania JEJ wykorzystujemy?
Palimy papieros za szkołą, żeby nikt nie widział??
Pijemy alkohol na poprawienie humorku??
Znam takich ludzi i którzy maja bardzo dobre serca... ale nie posiadają umiejętności powiedzenia NIE!
I marnują sobie życie!!!
Ale znam takich którzy walczą o to aby im było kiedyś w niedalekiej przyszłości dobrze...
Ja będę walczyć!!!
Pamiętaj jeżeli tylko chcesz znajdziesz siłę do walki do normalnego życia:)




PS. Przepraszam za błędy ortograficzne!!!
Aaaaa i chciałam sie pochwalić, że już w styczniu zostanę ciocia:):) Ale jazda:)
Buziolki pozdrawiam:):):):):):):)

sobota, 15 grudnia 2007

Warto snic:*... Warto Żyć


Trudno jest uwierzyć w siebie swoje możliwości...
Tak trudno zrozumieć, że jest sie dla kogoś kim ważnym "ANIOŁEM"( tak napisał ktos w komentarzu), ktoś dzisiaj powiedział coś co bardzo mnie zaskoczyło... " Twoje posty podnoszą mnie na duchu dobrze, że jesteś" Dziękuje... miło mi sie strasznie zrobiło:* Dziękuje:):)
Pamiętaj, że życie ma sens...
Cierpienie ma sens...
Ból ma sens...
Łzy mają sens...
Uśmiech ma sens...
Miłość ma sens...
ŻYCIE MA SENS...
W życiu trzeba spojrzeć w oczy cierpieniu aby wiedzieć co to radość
Trzeba spotkać sie ze smutkiem aby doznać szczescia
Trzeba poczuć smak łez aby uśmiechać sie szczerze

Słowa unoszone wiatrem
W stronę nieba
Które tkwi gdzieś w nas ....

Przeprosiny, prośby i błagania..
Tysiące szeptów
unoszone do Jednego celu...

Nadzieja równa niepewności
Słabość czyhająca na Wiarę
Pycha i nienawiść gładząca Miłość

Ucieczka do Stwórcy
Po odrobinę spokoju,
wędrówka po wieczności

Tam gdzie nie ma bólu i cierpienia
Gdzie brak rozczarowania ...
Tam gdzie podążasz Ty,gdzie podążam ja

Życie drabiną
Czystość szczeblami
Czas wspinaczką

Chcę się wspinać, wysyłać słowa
I odbierać odpowiedzi
Niech Twój powiew wiecznie we mnie trwa
O Panie ....

Serdecznie pozdrawiam... Buziolki:* pa

czwartek, 13 grudnia 2007

Zycie... walczysz? wysiadasz?


Dzisiaj "wspominam" historie z trzech... może dwóch tygodni kiedy "ona" chciała odebrać sobie życie w szkolnej ubikacji... nie rozumiem jej... Bo ja KOCHAM ZYCIE iii te jego kręte ścieżki:):) ludzi którzy na nich stoją... a przede wszystkim kocham sie uśmiechać:):):):):):):):):):):)


... ale pomyśl sobie, że ktoś przykłada Ci do gardła nóż!!! Co wtedy czujesz? Być może boisz sie o swoje życie! A może cieszysz sie, żę to ostatni przystanek Twojego życia, że już wysiadasz? Już nie walczysz? Pamiętaj zawsze masz wybór!!!! Zawsze możesz wybrać!!! Nie bądz pesymistą bądz optymistą!!! Badz sobą:)! Egoizm niszczy nasze życie... pozbadz sie go!!!
Szczęsliwi ludzie wiedzą,
iż mają kogoś kto będzie
dla nich zawsze
ja BYŁAM, JESTEM i
będę NA ZAWSZE!

poniedziałek, 10 grudnia 2007

Nadzieja... znajdz ja w sobie...


Jakie to życie ma kręte ścieżki! I nie ma drogi na skróty:):):):) Bardzo łatwo jest upaść a tak trudno sie podnieść!!! Czekamy aż ktoś poda nam rękę przytuli pomoże...! Ale czy ktoś taki istnieje? Na pewno tylko uwierzmy ZAUFAJMY! Uwierz trudno bronić sie samemu... Nie czekajmy aż ktoś nam pomoże ale sami pomagajmy:):):):)Pozwólmy sobie pomóc:) nie zamykajmy sie w sobie:) to nie pomaga!!!!a co dalej:):):) Zaufaj sobie jeszcze raz i daj z siebie pełnie życia:):):)A każdy dzień powinien dodawać nam wiary:) Nie poddawaj sie uwierz w siebie w lepsze jutro:)
.Życie Jest Grą, Zagraj w Nią...
...Życie Jest Cenne, Doceń Je...
...Życie Jest Bogactwem, Strzeż Go...
...Życie Jest Miłością, Ciesz Się Nią...
...Życie Jest Tajemnicą, Odkryj Ją...
...Życie Jest Obietnicą, Spełnij Ją...
...Życie Jest Smutkiem, Pokonaj Go
...Życie Jest Hymnem, Wyśpiewaj Go...
...Życie Jest Walką, Podejmij Ją...
...Życie Jest Tragedią, Pojmój Ją...

...Życie Jest Przygodą, Rzuć Się w Nią...
...Życie Jest Szczęściem, Zasłuż Na Nie...
...Życie Jest Życiem, Obroń Je...

piątek, 7 grudnia 2007

Znowu ty:(...


Mikołajki były super:) Ale dzisiaj doszłam do wniosku, że miłość... to tylko niepotrzebnie wylane łzy ii ból... gorycz:( Bo skąd ja mam wiedzieć, że to ty jesteś osobą która kocha mnie najbardziej na świecie??? Moje serce już samo chyba nie wie kogo kocha!!! Bo czy ktoś kto boi sie swoich uczuć zasługuje na moją miłość i zaufanie??? Nie wiem! Ale mam nadzieję, ze kiedyś sie dowiem:):):) Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa. Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność. Ze swoim bólem nie mozna byc samemu! Może ktos pomysli, nie wiadomo co chce pokazać szczelając takimi tekstami! Spoko nadal jestem tą samą szaloną nastolatką! Ale KTOS nauczył mnie, że modlitwa jest fundamentem do lepszego jutra pozdrawiam! Buzka:*

środa, 5 grudnia 2007

Marzenia...:):*


Jutro mikołajki:) bedzie super:):):):):):):):):):):):) Ciekawe jaki prezent przyniesie mi mój mikołaj a w tym roku jest nim Krystian:):*Już wiem o czym napisze o marzeniach! To przecież one zajmują większość naszego życia, myślę, że każdy człowiek powinien marzyć:):)!!! Ja też mam wiele marzeń nie wszystkie sie spełnią ale mam nadzieję, że chociaż kilka:):):* Ale trzeba wierzyć, że marzenia sie spełnia trzeba próbować je spełnić. tylko nie załamujmy sie rzeczywistością musimy pokazać na co nas stać!!! Uwierzyć w siebie!Pamietajmy by nigdy nie poddać się! Pokonajmy lęki i strachy o marzenia walczmy:) Zawsze jest ktos kto w nas wierzy a jak jest inaczej to... nie poddawajmy się!!! Chodz życie ciąży nie poddam sie!!! to moja zasada
Chłód i cień już czas na sen
Zachód słońca żegna dzień
I zcichł twój szept
Twój wzrok też zgasł
Wokół tylko cisza
Znów jest zmierzch
Bez gwiazd wsród łez
Pozdrawiam wszystkich Buzka tule ciepluteniko:*

niedziela, 2 grudnia 2007

Adwent...


Dzisiaj rozpocznamy pierwszy dzień adwentu! Oznacza to dla mnie czas na zmiany na wewnętrzną poprawę! Na modlitwę w ciszy i oczekiwaniu na przyjście Zbawiciela! Zastanawiam sie teraz czy uda mi sie dotrzymać moich postanowień czy będę miała tyle sił? Czy wystarczy mi wiary? Mam nadzieję, że tak!!! A jezeli wytrzymam w swoich postanowieniach to polepszy stan mojej wiary i nadziej na przyjście Jezusa! Bo to tylko ode mnie zależy czy narodzi się On na nowo w moim serduchu:):):):) A na ten czas będę brała przykład z Jana Pawła II! A zarazem modliła sie o jego beatyfikacje!!!!
Boże w Trójcy Przenajświętszej,
dziękujemy Ci za to, że dałeś Kościołowi Papieża Jana Pawła II,
w którym zajaśniała Twoja ojcowska dobroć,
chwała krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości.
On, zawierzając całkowicie Twojemu miłosierdziu
i matczynemu wstawiennictwu Maryi,
ukazał nam żywy obraz Jezusa Dobrego Pasterza,
wskazując świętość, która jest miarą życia chrześcijańskiego,
jako drogę dla osiągnięcia wiecznego zjednoczenia z Tobą.
Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą prosimy z nadzieją, że Twój Sługa Papież Jan Paweł II, zostanie rychło włączony w poczet Twoich świętych. Amen
Pozdrawiam sredecznie! I także proszę o modlitwę:);) Bużka

piątek, 30 listopada 2007


Andrzejki były super!:) przeszła mi trochę ta moja wielka załamka:(Stało sie także coś bardzo strasznego ale... narazie nie chce o tym rozmawiać(pisać):):) Wracając jeszcze do tego tematu o przyjażni to... wiem, że ja nigdy nikogo nie zmusze do przyjażni ale to bardzo boli jeżeli ktoś kogo uważasz za przyjaciela traktuje Cię z obojętnością iii gniewem!!! To boli!!! Wiem, że jestem człowiekiem ale dlaczego tak bardzo kruchym tak bardzo czułym na ból dlaczego? Boże postaw na mojej drodze ludzi którym mogę zaufać!!! Których pokocham:)!!!!! A ja serdecznie pozdrawiam i przesyłam dużoooooooooo buziaczków TRZYMAJCIE SIE:*:*:*:*

wtorek, 27 listopada 2007

Zycie jest tak kruche...


Dzisiaj miałam dużo czasu na wspomnienia... niby nic wielkiego kilka fotek! Zdjecia na ktorych pojawiaja się uśmiechnięte twarze... ale pózniej już ich nie ma... odeszły nie wrócą... Nigdy!!! Nie chodzi mi o jakiś wyjazd tylko o śmierć:( Coraz wiecej ludzi odchodzi nie zależnie od wieku... A pózniej wspominamy tylko zamazane twarze... ludzi którzy byli nam bardzo bliscy... Sama zastanawiam sie skąd takie myśli znalazły się u mnie w głowie... sama nie wiem! Czas szybko płynie! Pamiętajmy, że jesteśmy tylko pionkami w ręku Boga!!! Serdecznie pozdrawiam buziaki:* pa

niedziela, 25 listopada 2007

Wszystko wraca do normy...


Cały dzien czekałam na dysko ktora miała byc zorganizowana w Kramarzówce ale nic z zabawy nie wyszło... Ale iiii tak sie swietnie bawiłam:):) teraz ucze sie z historii jutro mamy test:):):) Strasznie boli mnie głowa:( bo ciągle myślę o Tobie:):):), nie mam tyle silnej woli lub poprostu nie chce wyrzucić Cię z moich myśli:( AAAAAAAAA Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Kasiulek
Jest w roku taki dzień, W którym smutki idą w cień, Więc z okazji tego dnia Posłuchaj co Ci życzę ja: Dużo zdrowia i radości, Szczęścia w życiu i miłości, Moc najpiękniejszych wrażeń I spełnienia wszystkich marzeń. dzisiaj wasze imieninki:):):):) Życzy Agusia:*:* Buziaki

sobota, 24 listopada 2007

Pzyjażń NIE ISTNIEJE! Ale ból owszem:(

Dzisiaj czuje jeszcze niesmak po wczorajszym dniu:( Ból po tym jak ktoś mnie potraktował a może ja jestem po prostu taka naiwna, że wierze ludziom co??? Ta osoba pewnie nawet nie wie, że sprawiła mi przykrość... ale to już nie jest ważne! Dzisiaj byłam u Madziuli i robiłyśmy plakat z wosa:) Maciek ma nam na poniedziałek wydrukować materiały:):):) Spotkałam, także w Pruchniku Kogoś kto BARDZO poprawił mi humorek co teraz jest dla mnie bardzo ważne:):):):):):) a może przyjazń istnieje? nie wiem!!!!!!!!!!!!! ale ja zawsze pomogę podam przyjacielska dłoń
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać.
Zadzwoń do mnie...
Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą...
Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić...
Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą...
Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał/a nikogo słuchać.
Zadzwoń do mnie.
Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho...
Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze...
Przybiegnij do mnie bardzo szybko.
Mogę Cię wtedy potrzebować...
Twoja przyjaciółka

piątek, 23 listopada 2007

Czy istnieje przyjazn?


Ten dzien nie był za wesoły ale niespodziewałam sie ze zakończy sie on, aż tak smutno:( MYSLAŁAM, ZE MAM WOKOłO SIEBIE WIELU PRZYJACIOł... ale ktoś może świadomnie może nie... ale zranił mnie OBOJĘTNOŚCiĄ na mnie na moje słowa!!! Boże nie ma już nikogo kogo mogłabym nazwać moim przyjacielem? To chyba normalne, ze człowiek kocha i pragnie być kochany jesli nie..... to ja nie pasuje do tego swiata!:(:(

czwartek, 22 listopada 2007

Miłość.. niestety nie

Chciałabym uciec od Ciebie
Jak Kopciuszek
I pozostawić jedynie maleńki pantofelek tęsknoty.
Chciałabym, żebyś zachował go
Na pamiątkę.
Mnie nie szukaj bo nie znajdziesz
Ja nie istnieję
Jak Kopciuszek. przepraszam:(

Co tam dzisiaj słychać?


Dziś dzień był wporzo... Narazie daje tylko znak, że żyje:) a zaraz pomyślę co by tu napisać... a teraz nucę piosenkę... wie już o tym szum drzew wie już o tym wiatr, że sekretem mym jesteś TY chciałabym tak bezwiewnie poczuć dotyk twoich ust...itd

środa, 21 listopada 2007

Cała prawda...!

Pisząc tego opis wiem jakie będą następne... będą one szczere:)! Będą one o mnie moim życiu i o ty co czuje, gdyż nie boje sie swoich uczuć:) Spróbuję sprawić aby były ciekawe he he:) Zobaczymy! nara pa pa buziaki