środa, 26 marca 2008

Wzbijam się i upadam... wątpię


No więc co do rodziny to nie wiem...
Ale wiem, że te święta nie były najlepsze...
............................................................
Ale w serduszku Jezus zmartwychwstał:)))))))
Może nie jedna jeszcze łza spłynie zanim wszystko zrozumie...
Ale może ja nie chce zrozumieć...
Dlaczego ludzie ranią... a ranią nawet Ci najbliżsi....

Chciałam już dawno opublikować wiersz na moim drugim blogu... no cóż nie wiem czemu nie mogę więc publikuję GO tutaj:))))




Mówię do ciebie szeptem...
... bo wiem jak bardzo ranią słowa...
Kocham Cię milczeniem...
... bo nie możesz być mój...
Dotykam Cię ukradkiem
. .. nie chce abyś zobaczył co jest w moich oczach...
Powiem Ci szeptem.. ze... ze ja...
Ja się Ciebie wyrzekam....
.... tak będzie dobrze...
Mam nadzieję, że to nie przepaść...
... to wzbicie do góry...
i szybowanie...


wtorek, 25 marca 2008

.....:(


Hmmm.... Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu...
chyba tak....:(((
niestety

niedziela, 23 marca 2008

Wesołych Świąt anioły!!!!



Chciałabym życzyć Wszystkim Wesołych Świąt.....
zdrowia szczęścia....
pomyślności...
oraz Opieki Bożej!!!
Aby Zmartwychwstały Chrystus wlał w was ogrom nadziei
Wiary i miłości...
Wesołego Alleluja:***
Buzki

poniedziałek, 17 marca 2008

Smutki zostawiam za sobą:D

:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:D

niedziela, 16 marca 2008

Kim jestem... Wiesz?

Ja już chyba sama nie wiem kim jestem...

Jasne człowiekiem.. przecież nie ufo...
Czy naprawdę tak łatwo mnie ocenić?


Słowa unoszone wiatrem

W stronę nieba
Które tkwi gdzieś w nas ....

Przeprosiny, prośby i błagania..
Tysiące szeptów
unoszone do Jednego celu...
Wierzysz w to co mówisz?
Nie wiesz, że słowa ranią?
Ja wiem....



środa, 12 marca 2008

Miej nadzieję.... Kocham:)


Hmm... No więc... raczej nie ma szans abym pojechała na Zjazd Młodych do Krosna...
Tak bardzo chciałam.... Chciałam spotkać tam moje aniołki... które tak bardzo kocham!!!
... Ale wierzę, że jakoś się uda:)))))))))))



PS... Tak na boku to niektórych ludzi nie rozumiem...
Hmm... Czy nie można być blisko zawsze...?!?
:(((((((((((((

niedziela, 9 marca 2008

"Jeżeli Bóg z nami to Kto przeciwko nam''


Hmm...tyle się wydarzyło...
Myślę, że teraz jest czas abym skierowała swoją głowę w stronę dobra...
... odwróciła ją od dziejącego się zła...
Jak to mówi Paulinka(Usi) " Jeżeli Bóg z nami to Kto przeciwko nam''
V Niedziela Wielkiego Postu... pora uwierzyć i wyjść z grobu swoich nałogów...




PS...:)) Bardzo dziękuję s.anioł... za to bardzo ciepłe słowo, które do mnie skierowała:))))))))
Idziemy dalej...(mocno trzymam Twoją dłoń):))))))))))))))))
Tulę mocno!!!!!!!!:***

środa, 5 marca 2008

......

Czy nie sądzisz, że rzeczywistość, która nas otacza jest okropna?
Ludzie są słabi... szybko rezygnują... poddają się...
Nie szukają rozwiązania tylko jakby to powiedzieć "mają czarne myśli"
A jeżeli Ty chcesz im pomóc... mówią "Ależ jesteś naiwna takie życie żyletka to przyjaciel... lepszy od człowieka"
NIE NIE NIE NIE...
To ty kierujesz swoim życiem... nie ktoś inny...
Czy życie w cieniu innych naśladowanie ich to jest Twoje życie?
Czy chcesz tak żyć?
Sorrka... musiałam to z siebie wyrzucić bo taka prawda...
Może czas się zatrzymać przemyśleć sobie bieg swojego życia co?
........
Chyba, że stanie w cieniu innych jest ci na rękę....
Karty rozdane...
Grasz ze mną o lepsze życie?


PS... Nie wierzę w to, że żyletka to przyjaciel... to wróg!!!
A naiwna bywam... i wcale się tego nie wstydzę...
Buzka....