niedziela, 28 grudnia 2008

Każda walka potrzebuje odwagii....
Walką z samym sobą także.... [?]



Życze wam szczęścia w tym nowym nadchodzącym roku!!!
Niech Dziecinka Wam błogosławi:-)
No ba:D.... wielu łask..

czwartek, 18 grudnia 2008

Im częściej upadam tym te upadki sa bardziej bolesne....
Tym bardziej zostaje taka blizna w sercu...

Święta się zbliżają....
Nie czuję tej atmosferyy.....

[:-)]

Są rzeczy z którymi muszę sobie poradzić....
Sama....

Z każdym upadkiem bardziej boli....

Czekam na Jezusa juz niedługo przyjdzie uleczy serce...:)

Czekam...

niedziela, 14 grudnia 2008

Tak szybko kręci się świat:)...

Jesteś moim cieniem
Twoja ręka trzyma mnie mocno
Nie pozwala się zgubić
Nie dajesz map
Mam tylko ją
Dajesz mi wolność
Pozwalasz wyrwać rękę
I ze smutnymi oczami
czekasz aż wrócę
zawsze wracam
Bo tylko z Tobą jest bezpiecznie
Nie boję się już
Ty dajesz szczęście
A ja czasem gonię za czymś innym
za światem
za jego kuszącym zakrytym złem
A Ty czekasz a gdy wrócę
przytulasz szepcząc
"Nic się nie stało.."


Ale ja i tak gonie za kuszącym złem tego świata...

Ale jak bumerang wracam do Ciebie

:)):****

Dzięki

środa, 10 grudnia 2008

Życie bez znieczulenia:)

Hmmm....
Od czego by tu zacząć.... może od tego, ze gdy chciałam napisać jak zawsze w niedziele notkę...
Miałam napisać, że zamykam bloga.....
miałam dość...
Ludzi tego co się dzieje....

Zmieniłam otoczenie.... od "dawnego otoczenia" nie odbierałam telefonów.... nie odpisywałam na wiadomości na gg sms-y.... jedynie z Małgosią byłam w zgodzie
chciałam odejść z ruchu działającego przy parafii....

Ale w poniedziałek się coś we mnie przełamało...
Znów uwierzyłam.....
Dlaczego?
Po rozmowie z pewnych człowiekiem...
Zrozumiałam, ze mogę to wszystko stracić.... na swoje życzenie...

Zastanawiam się czy do jutra nic się nie zmieni...
to zależy ode mnie....
Szukam w sobie i w Nim siły....

Wiem, zmieniłam się....
Teraz zaczynam nowy etap....

najlepszym rozpoczęciem tego etapu będą kroki:) Rekolekcje zimowe...:)
Mam nadzieje, ze pojade:)
Chociaż wychodzi, że tylko ja z mojej parafii...

Teraz radośnie oczekuje przyjścia Zbawiciela

:D

Ps. Proszę o modlitwę za tatę.... On też zaczyna żyć tak jak kiedyś...