piątek, 18 lipca 2008

Kto nigdy nie żył nigdy nie umiera....


"Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
Obyś był zimny albo gorący!
A skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny chcę cię wyrzucić z mych ust"



Obym potrafiła wybrać dobro czy zło....
Czy jestem pełna wiary czy złudnych nadziei...
Czy chcę walczyć... czy Mnie to męczy....

Czy mam cel...?
Dzisiaj mówię sobie głośno i wyraźnie mam cel.... aby to nie zmieniło się do jutra....
Wszystko moge w tym który Mnie umacnia!!!!!

Proszę Cię Panie:-)

PS. Proszę o modlitwę:-) Z Bogiem:-**


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A Pan cię napewno umocni. Najważniejsze, że masz cel, a o realizacje postara się Pan. Tylko pomóż MU troszkę. Pozdrawiam :):):)