środa, 30 stycznia 2008

Smutek przeplatany radością..:(


Dzień jak co dzień...ciężki... męczący... ale także szczęśliwy bo dowiedziałam się, że jestem ciotką
(w końcu)...:P:P
Dziękuję Ci Boże!!!:*********
Tyle się w moim życiu dzieje a ja nie wiem jak spowolnić tą "bieganinę"..
gubię się...
Przeczytałam ostatnio słowa które zapadły mi w pamięć
"Bo cała mądrość życia to umieć czekać i mieć nadzieję"
Staram sie te słowa wpleść w moje życie... No ale jest mi trudno... łapać tak ulotną nadzieję...
... Dzień jak co dzień....

czwartek, 24 stycznia 2008

Pokaż na Cie stać.... Zaufaj sobie:***


Dzisiaj już wiem, że nie da się wymazać ubiegłego roku z pamięci...
Tych wszystkich wydarzeń....
Smutków...
Radości...
Chociaż chciałabym... zmienić wiele rzeczy...
.... bardzo wiele...
Rozwiać chmury... mgłę oraz niepewności z mojego życia...
....
NIE!!! Nie wybieram nowej drogi podążam tą sama... tylko chciałabym nie wahać sie gdy zobaczę
rozdwojenie dróg... Chciałabym stanąć na ziemi pewnym krokiem....
Czy mi się uda pokażę życie... czas...
Ale mam wiarę.... a czy wystarczy sił?...
Czy nie zniechęcę się po upadku... który może nastąpić?
Myśłę.... że NIE!
Mam nadzieję, że KTOŚ pomoże mi wstać!!!
A tak ogólnie to prowadzi mnie niewidzialna i mocna ręka Stwórcy...
Ale czy trzyma wystarczająco mocno???


PS Pozdrawiam buziole....... A teraz do dzieła.....:P:P:P

wtorek, 22 stycznia 2008

Czasami trzeba zaczekać na nadziei głos... Czekasz ze mną?



Szukając obrazków na bloga... trafiłam sie na notkę, której tytuł brzmiał Bóg nie istnieje !!! Szczerze mówiąc... troszkę mnie to zraziło... bo jak można tak mówić?
Przeczytałam notkę do końca i powiem, że miałam mieszane uczucia....

Fakt, ta dziewczyna miała problem... ale czy to powód aby pisać takie rzeczy?
..... nie wiem.... Ja jak mam problemy to po prostu płacze i to mi pomaga...
Jeżeli jestem już naprawdę zła to nie rozmawiam z nikim.... siedzę myślę... czasami pomaga...
Ale najbardziej pomaga mi rozmowa... jeżeli sie wygadam... czuję sie lepiej... Nie mówię, że łzy są mniej gorzkie... ale pomaga...
A Bóg istnieje!!! Nie widzę Go ale czuję!!! Czuję jak prowadzi mnie swoją niewidzialną ręką przez życie!!!
Tak uważam ja!!! A co ty o tym myślisz?


PS Pozdrawiam buziole... Za namową moich kochanych przyjaciół zaczełam pisać wiersze... to jest link do strony www.szalonapozytywnie2.blog.onet.pl :):):) buziak

sobota, 19 stycznia 2008

Brak sił... brak nadziei.. łzy:(((


Ludzie wypowiadają tysiące słów...
... które dla nich nic nie znaczą...
... a ja jak słodka idiotka wierzę w to... i co z tego mam?
... gorzkie łzy...
.... utratę sił....
.... utratę nadziei...
....Mam dość!!!!! Rozumiesz mam dość kłamstw!!!
.... Brak sił!!! Czy to chwilowe?

Milczysz. Bo myślisz, że tak jest dobrze.
Nie zdradzisz się z uczuciami.
Myślisz, że nie zranisz?
Ranisz bardziej niż słowami.
Ta bliskość.
Byłam jej pewna.

A teraz zdumienie: jej brak.

W mej duszy blizny na wpół zagojone.
Rozdrapujesz ja na nowo.
Z satysfakcją patrzysz na mój ból.
Cieszy cię to?

czwartek, 17 stycznia 2008

Od nich uczę się żyć!:****


Jak to dobrze mieć kogoś komuś się ufa... komu można się wygadać... wyżalić
Jak dobrze...
A ja dochodzę do tego, że mam takie osoby...
:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
Sylwuś... to ze na Tobie mogę polegać to więcej niż pewne:P(pozdrawiam)
Beatka... zawsze masz dla mnie stronę pozytywną
Kinia.... zawsze mnie pocieszy
Asiula... zawsze popłacze z mną
Dianka... zawsze powie coś co podniesie mnie na duchu
Kubuś... niesie pozytywną myśl
Madzia i Jowitka.... zawsze mnie rozśmieszą
Gosia... wiem, że mogę na Tobie polegać
Paulinka(usi)... zawsze masz dla mnie jakoś radę:P
Ada... dziękuję za wszystko
Izunia... za to że jesteś!!!
Marcinek... zawsze mnie pocieszy
Albert... jak to powiedziałeś " każdy jest aniołem ale nie po każdym to widać":*
Braciszku... na Tobie też jasne:D:D:D
Monika N... za to że jesteś:P
Tatuś... za Twój uśmiech, który daje pozytywną myśl...
Mamuś... za wszystko...
Przepraszam jak o kimś zapomniałam... na pewno noszę Go w serduszku... Buziaczki
Aaaaaaaaa i jeszcze x.Mirkowi, za to, że uczy mnie "pokory" i pokazuje drugą stronę problemu..:) ale On i tak tu nie zaglądnie:P
Ale pozdrawiam.... WSZYSTKICH


poniedziałek, 14 stycznia 2008

Życie to labirynt...!!!

Rozmawiając dzisiaj przez tel z ***** doszłam do wniosku, że powinnam czerpać z życia to wszystko co mi daje!! Bo życie jest krótkie a większość chwil przecieka mi przez palce...
... że gubię się w życiu....
...że za chwilę obudzę się z jedną nogą w trumnie!...
.... i co dalej???...
Czy dostanę sie do upragnionej szkoły?
Czy zdam maturę?
Czy pójdę na wymarzone studia?
Czy jeszcze pokocham aż tak mocno???
... Życie jest chyba nieustanną wędrówką... przez labirynt:((
Ale trzeba żyć!!!! Niewolno się poddać!!!!
NIE nie nie nie nie nie nie....!!!
Boję się w życiu takiej chwili może nawet ułamka sekundy, że wszystkie moje złe uczynki przelecą mi po miedzy oczami... że będę żałować.....
Boję sie, że nie będę wiedziała kto jest mi przeznaczony...kogo kocham...:(((
A co się dzieje teraz w terazniejszości...
Mam zakaz wychodzenie wieczorami z domu... po ostatniej bójce która była w Kramarzówce...
No iii dlatego jestem teraz w domciu:)))))
Ale i tak cieszę się życiem:):):):):)


Oddaj tchnienie życia
Znajdź nadzieje
Poczuj się jak młody ptak
Który uczy się latać
Upadek nie oznacza śmierci

Lecz kolejną próbę
Na którą musisz się zdać
Nie przekreślaj wszystkiego
Nie w tym sens życia tkwi
Ale w realizacji marzeń

Dążeniu do celu.
Człowiek pełen optymizmu
Cieszyć będzie się

Na łożu śmierci powie:
„Wiem że tak właśnie miało być”
iii
i zaśnie z uśmiechem na twarzy, z wiarą w sercu..



PS. Buziaki..




niedziela, 13 stycznia 2008

Anioł... odpisał:**


Ojejku tyle się wydarzyło... dobrego i złego...
...... może nie będę tego opowiadać:))))
No więc ocenki wystawione... nie do końca jestem zadowolona...:(((( ... będzie lepiej...
Ferie... hmmm jakie plany? Jeszcze nie wiem!!! Ale na pewno chcę odwiedzić lodowisko:)))
A resztę pokaże czas... no i już nie długo zostanę ciotką.... Normalnie ciotka Agnieszka:))))))
Super!!!!!
Wszystko się na razie układa:))))))
Anioł odpisał na list w tym liście dał mi...siłę... uśmiech... iii nadzieję:))) Dziękuję...:******** I pozdrawiam Cię kochany serdecznie:P
No to chyba kończę bo muszę mykać do kościółka... Buziak:*

Dojść można wszędzie
Po cudzych śladach
i słowa jak błędy powtarzać
i za cudzym cieniem bez końca gonić
Rzucając swe myśli na wiatr
Mnie ta gonitwa
Nie bardzo martwi
Więc wole to innym zostawić

Tam gdzie nie ma już dróg
szlak przetrę swój do celu
tam gdzie nie ma już dróg
stanie mój drogowskaz
Możesz spotkać mnie tam
gdzie serce gra dla duszy
gdy cię zmyli trop
i zgubisz krok wtedy
serca cichych nut posłuchaj

Tam bez pośpiechu trafie do siebie
bo po co gdzie indziej iść - nie wiem
Ze sobą w zgodzie
Pierwsza jedyna
zdobędę swój ląd - wbije maszt!


Będę tam
gdzie nie był nikt
jeśli też odważysz się
znajdziesz sposób tak jak ja


PS. Tam gdzie nie ma dróg stanie mój drogowskaz.... Pozdrawiam... Buzka

wtorek, 8 stycznia 2008

Natłok myśli...:(((


To był trudny dzień... Chciałabym napisać co się stało... ale nie mogę obiecałam Jest mi ciężko.... Ale nie mogę sie zatrzymać... życie mi na to nie pozwala... Czy to minie? "
Dlaczego tak w życiu się dzieje
?
Dlaczego czasem mam mało sił...
Mało sił, żeby iść dalej.
Nagle wszystko sypie się
Zmienia się Twój kierunek myśli
Dlaczego tak się dzieje?
Proszę odpowiedz mi!
Już dłużej nie wytrzymam.......

Nie zniosę tej niepewności.
Za dużo spraw na głowie

Które spadły tak nagle

Za szybko.

Chciałabym, żeby czas stanął w miejscu
Stanął choć na chwilkę

Na kilka minut

Żeby...
Pozwoliłby wziąść głęboki oddech.
Oddech szczęścia i spokojnego życia.


PS. Anioł nie odpisał na list.....

poniedziałek, 7 stycznia 2008

KOCHAM CIĘ....


Dziś jest 4 rocznica twojej śmierci.... Dziadziu<3 A Ja pamiętam to wszystko jakby to było wczoraj.... Czekanie z utęsknieniem na odwiedziny w szpitalu... Pamiętam jak siedziałam u Ciebie kolanach( zawsze to miejsce było przeznaczone dla mnie)... jak powiedziałeś Aguśka no co jest ja za dwa dni wracam do domu... nie uwierzyłam... bo widziałam w Jego oczach łzy, czułam, że jest gorzej ze rak Go zabija!!! Zmarł dwa dni pożniej... Mój dzadziuś nie żył... Nie pójdę już z nim na spacer do lasu... na pyszne poziomki:))))) Nigdy to tak małe słowo strasznie boli... Tak trudno zapomnieć razem spędzone dni... Tyle ciepłych słów... Tak bardzo Cię kocham i wiem, że nawet najdłuższy czas tego nie zmieni... Nawet nie mogłam iść dzisiaj do kościoła... bo szkoła:(((((((((
W 6 klasie podstawówki pani kazała przepisać nam wierszyk z książki o zmarłych lub napisać własny,... Dla Ciebie... napisałam swój pierwszy w życiu wiersz... NADZIEJA
Wszyscy wiedzieli, że kiedyś Cię zabraknie....
Ja nie chciałam wiedzieć
Chciałam znów być z Tobą
Śmiać sie z Tobą
Chciałam być blisko ..
.... Lecz kiedyś nadszedł... nadszedł ten dzień ...
wszystko sie skończyło...


Teraz wiem, że nie miałam racji w tym wierszu nie wszystko się skończyło bo Moja miłość do ciebie ciągle trwa...
Tak bardzo Cię kocham.....

Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie
A światłość wiekuista niech Mu świeci na wieki wieków. Amen!!!

sobota, 5 stycznia 2008

List do anioła....:***



Chciałabym napisać list do Anioła....
Poprosiłabym Go o skrzydła...

O wiarę... której ciągle Mi brakuje...

O nadzieję... w lepsze dni
O miłość... tą prawdziwą

O mniej nienawiści na świecie...

O czyste serce...
Chciałabym Cię przeprosić...
Za każdą chwilę zwątpienia...

Za każdą nie potrzebną łzę....

Aniele czy ty ISTNIEJESZ...?

Kolejny dzień... kilka wspomnień... uśmiechów... Za to wszystko dziękuję Ci Panie:)))
Wczoraj wracając z kościoła w drodze do domu spotkałam człowieka który był okropnie pijany...
Zapytał o drogę do kościoła... powiedziałam " Niech pan idzie tą drogą prosto"...
Odszedł ja zostałam z natłokiem myśli... Nie znam Go ale było mi Go strasznie żal... staczał sie... dla innych nie istniał... Chciałabym pomóc "takim" ludziom... nie bałabym się ich bo to tez ludzi, którzy mają serce...
Ale jak im pomóc? Jak pokazać, że marnują sobie życie? Jak!!!!!!!!!!!!!!!!!?? Przecież to dorosły człowiek, który zachowuje sie jak dziecko... Może kiedyś zrozumie, żeby tylko nie było za pózno... OBY...



PS. Pozdrawiam wszystkich serdecznie buziak:****


środa, 2 stycznia 2008

Przemyślenia...!:)


Dzisiaj... miałam troszkę czasu więc podsumowałam sobie miniony rok...
Więc jestem o rok starsza.... Dziękuję tym, co złożyli mi życzonka na urodzinki:(16 listopad)*****
Poznałam wiele nowych osób....;):):):):):):):):):) Dzięki Ci za to!!!:)
Zawiodłam sie wiele razy... na ludziach którym wierzyłam ufałam... na których polegałam;(:(:(:(

Przeżyłam także wiele radości...:):):):) ..
... Wiele smutków....

Przeżyłam wiele upadków z każdego sie jakoś podniosłam:):):):P
Doszłam do wniosku, że nie można wierzyć facetom... O NIE!!!
Kasa zmienia ludzi... na gorsze...
Są jeszcze ludzie na których mogę polegać...:)
Są ludzie, którzy udają przyjażń.... uśmiechają sie... udają, że sie martwią... A kiedy już wierzysz, że to przyjaciel... On rzuca Ci bezwzględne słowa krytyki.. . Bo Twój blog... Bo błędy... A ja co po raz kolejny tracę nadzieję... spuszczam głowę... i zastanawiam sie czy to Przyjaciel czy Wróg??? I nadal nie wiem...
Kolejny rok a ja nadal do końca nie wiem czy istnieje przyjażń!?
Hmm... a jakie plany na ten Nowy 2008 rok...
Jak zawsze nauka...
Niczego w życiu nie żałować...
Podejmować tylko dobre decyzje...:):P
Kolejne dni nowego roku skrywają w sobie tajemnicę...:**
"Bo każda chwila to szansa aby wszystko zmienić..."

Ile trzeba połamać kwiatów żeby zrobić bukiet?
Ile razy trzeba umierać żeby zacząć żyć?
Ile razy trzeba zaczynać żeby nareszcie skończyć?
Ile razy trzeba rozpaczać żeby pokryć się zielenią?
Ile razy trzeba zasypiać żeby obudzić się po tamtej stronie marzeń?
Ile razy trzeba płakać żeby zebrało się na jeden uśmiech?
Ile trzeba popełnić zdrad żeby pojąć czym jest wierność?

Ile par nóg trzeba zniszczyć żeby nauczyć się fruwać?
Ile poronień żeby coś się narodziło?


PS Buziolki i pozdrawiam serdecznie;):):)


wtorek, 1 stycznia 2008

Nowy Rok.... Nowe życie??






Bo czasami wystarczy tylko być....

Jesteś ze mną?

Przyjacielu!?




PS. Życzę wszystkim tu zaglądającym... komentującym Szczęśliwego nowego roku!!!!:D Buziak:*