niedziela, 3 sierpnia 2008

Jak....???

Jak ja tęsknie za oazą...
Tam wszystko było prostsze...
a teraz powrót do rzeczywistości....
tydzień inny niż zwykle trudny....:(((
Najpierw dowiaduję się, ze x.Mirek na pewno odchodzi... do ostatniej chwili liczyłam, że będzie inaczej....
traktowałam GO jak przyjaciela... a teraz trzeba będzie się pożegnać... Dla Mnie to trudne...
Polubić Kogoś.... przyzwyczaić się do tej osoby...A ona odchodzi....
Później dowiaduję się, ze moja znajoma utopiła się w Łopuszce a miała dopiero 13 lat!!!!!!
I to jeszcze nie koniec... moja dobra koleżanka ma być operowana.... podobno nie jest najlepiej:((((....
Zagubiłam się w Tym wszystkim trochę... boję się co będzie dalej... co ja zrobie po tym wszystkim...
Schody... Schody...Schody....
Mam nadzieje, ze nie zmarnuje tego czego nauczyłam się na oazie... KKA!!!
Jak zacząć dzień?
Boję się....

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

,,zaufaj Panu i chwyć go za rękę
staw życiu czoła i nie smuć się więcej
poświęc się walce i żyj na cześć Pana
Jezus niech prowadzi cię!"

..nikt nie powiedział że w życiu będzie łatwo...i ty to dobrze wiesz...nie da się uciec od rzeczywistości...tam gdzie dobro zawsze pojawia się i zło...musimy z tym walczyc...nie poddawać się...dasz radę...jak nie Ty, to kto?...

,,NIE BÓJ SIĘ WYPŁYŃ NA GŁĘBIĘ
JEST PRZY TOBIE CHRYSTUS"

wiesz że coś jest, a później tego nie ma....
...niema?...
...najważniejsze że pozostaje w sercu....

pozdrawiam i tulę tak mocnio:*

sylwia pisze...

strach nie pochodzi od Boga lecz od szatana. problemy są i zawsze będą. nikt nic na to nie poradzi. ale czy warto siąść w kącie i plakac? po co? owszem, łzy są potrzebne, ale nie mogą doprowadzac do bezsilnosci i strachu. piszesz o KKA, a zaraz zadajesz pytanie jak zacząć dzien. odpowiedz masz wyzej. wlasnie KKA. nie mozesz przeciąc liny. jesli zawiązalas slupelek, to wiąz następne, nigdy nie przestawaj. bo im więcej slupelkow, tym blizej Nieba. Odłóz emocje na bok. Ktos zawsze powtarzal, ze nie wolno bazowac na emocjach. Bo to do niczego nie prowadzi. Masz w sobie sile, nawet nie wiesz jaką. daj sie poprowadzic. Bo teraz nie mozesz sie tak po prostu zalamac. zwyczajnie nie mozesz. Nie bądz egoistką i nie rezygnuj kiedy inni Cie potrzebują!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzeba zyc, nie tylko istniec. Bóg jest zawsze z Tobą. Człowiek tez. no i ja tez:* 'głowa do góry bo w górze jest NIEBO!!!!'

Anonimowy pisze...

Musisz Go teraz mocniej ścisnąć za łapkę i przejść to...i to z Nim. Przeciwności zawsze są...Dasz radę;* Ufaj Mu teraz też. Może to jest własnie ten czas, w którym masz pokazać czego sięnauczyłas na oazie?
Będzie jeszcze nieraz z Nim pięknie..
Naprawdę...;*;*;*

Anonimowy pisze...

Będzie dobrze... Głowa do góry.

sylwia pisze...

ta okropna cisza jest gorsza od potoku niepotrzebnych słów.....