niedziela, 28 września 2008

Chcieć nie zawsze znaczy móc ....


O dawna starałam się aby być na kursie Ewangelizacyjnym... niestety nie udało się:(
Nie miałam jak dojechać bo zawody... i w ogóle wszystko nie tak....
Za to wybrałam się na Festiwal Piosenki Religijnej w Przemyślu... tam było wspaniale:):):)
Ale cóż w serduchu pustka....
Chcę być animatorem...
Ale nie mogłam jechać...
Ale pewna Kochana osóbka wytłumaczyła mi, że Bóg jeżeli uzna, ze się nadaję pomoże mi w tej drodze....
Może teraz było za wcześnie????
Mam nadzieje.... bardzo mi zależy aby dotrzeć do celu.... który sama sobie wyznaczyłam....

Wy, młodzi, jesteście pierwszymi apostołami i ewangelizatorami młodzieży, która dziś stoi w obliczu tak wielu niepokojących wyzwań i zagrożeń. Do was przede wszystkim należy apostolstwo w miejscach nauki, pracy i rozrywki i nikt
nie może was w tym zastąpić.


Ps. Przepraszam.... bo czuje, że PEWNA osoba zawiodłam.... niestety:(


Jezus siłą mą....


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Jeszcze wsztystko przed Tobą, jeszcze się naanimujesz aż będziesz miała dość :]

Anonimowy pisze...

Nie wierzę, że w twoim serduszku jest pustka. Już troszkę cię poznałam!!! Przyjdzie jeszcze czas na kursy i inne pragnienia twoje. Jeżeli zależy ci aby dotrzeć do celu to napewno tak będzie. Cel dość ambitny, więc Pan cię nie zostawi. Chciałabym być na tym festiwalu. Moje serduszko w części zostało w diecezji przemyskiej. Tam paracowało mi sie super. Pozdrawiam cię Agnieszko serdecznie.

Anonimowy pisze...

,,Chcieć nie zawsze znaczy móc"...to prawda...ale Pan Bóg wie co robi...więc trzeba Mu zaufać tak na maxa...
...,,bądź wola Twoja"...
...wszystko we właściwym czasie...

,,Kiedy cel jest widoczny, nawet pustynia staje się drogą."

No i idziemy dalej...:):):):) oczywiście nie zapominając przybrać ogromnego uśmiechu na twarz:)

sylwia pisze...

zazdroszcze Ci.
obyś wytrwała. życze Ci tego z całego serducha siostra;*