czwartek, 22 maja 2008

Ech... nie wiem jak to bedzie.... BOŻE DAJ MI SIŁY!!! Potrzebuję ich...


Cała ja:)))
Wzniosłe cele...
Wzloty i upadki...
Czyli moje życie:)))
Ale wiem, że moja misja się udała:))))
:P
Gdyby wszystko kończyło się tak szczęśliwie:)
Phi:)... co ja mówię....to nierealne...
Ale to chyba moja wina...
Bo jeżeli stawiam sobie jakis cel to do niego darzę...
A reszta zostaje z tyłu....
hmm... gubię sie...
Ale przecież czasami warto się zagubić:)))
.........................................................................................................................................................................
No:P
Dzisiaj Boże Ciało....
Czas otworzyć oczy i zobaczyć jakim wielkim darem zostałam obdarzona...
Jak wiele zostało mi dane!!!!!!
Przydają mi się kazania w kościele:))))
:)))
Uśmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie sam przepisać:))))
Dzięki Ci Panie za wszystko:)))
:)
Buziaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam:*:*:*:*:*


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciesze się ze wszystko poszło po Twojej myśli x* Śliczne zdjęcie x*

Anonimowy pisze...

Uszy do góry i cieszmy się małymi rzeczami, bo to dobrze nam wychodzi:)

Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

Anonimowy pisze...

,,nasze życie ma wartość proporcjonalną do naszych wysiłków"...nie zapominaj o tym...pozdrawiam:)