piątek, 23 listopada 2007

Czy istnieje przyjazn?


Ten dzien nie był za wesoły ale niespodziewałam sie ze zakończy sie on, aż tak smutno:( MYSLAŁAM, ZE MAM WOKOłO SIEBIE WIELU PRZYJACIOł... ale ktoś może świadomnie może nie... ale zranił mnie OBOJĘTNOŚCiĄ na mnie na moje słowa!!! Boże nie ma już nikogo kogo mogłabym nazwać moim przyjacielem? To chyba normalne, ze człowiek kocha i pragnie być kochany jesli nie..... to ja nie pasuje do tego swiata!:(:(

Brak komentarzy: