wtorek, 25 grudnia 2007

Czas miłości... wybaczenia... nowych nadziej...


Cieszę sie, że udało mi sie wyrwać tu chociaż na chwileczkę:)))) Mam tyle do napisania... ale na razie napiszę krótko: Boże Narodzenie... to czas miłości:):) Dla Boga i blizniego...Pozdrawiam i tulę cieplutko....

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Nic dodac nic ujac Agniesiu. Wszystko napisałas wiec ja nic nie bede krytykowal bo nie mic do krytykowania i nie bede sie smial bo nie ma z czego i pozostawie to bez zbednego komentarza

Anonimowy pisze...

Nic dodac nic ujac Agniesiu. Wszystko napisałas wiec ja nic nie bede krytykowal bo nie mic do krytykowania i nie bede sie smial bo nie ma z czego i pozostawie to bez zbednego komentarza

Anonimowy pisze...

Dzięki Kubuś:* buzka

Anonimowy pisze...

Dziękuję że wpadłaś na mojego bloga :) no czasem coś tam daje do myślenia czasem... tutaj też jest do myślenia :) Ślicznie piszesz :P Dodaję do linków, i będe często odwiedzać :)
Pozdrawiam:*
www.emo-crazy-land.blog.onet.pl

Anonimowy pisze...

Hej:) Jejku szkoda ze święta sie zaraz skończa, bo są taaakie piekne:) Napisz koniecznie nowa notkę:) Z chęcia przeczytam:)

Anonimowy pisze...

rzeczywiscie moze to byc czas milosci.... nie powinnismy sie nawet rozgladdac nie wiadomo gdzie daleko... tylko trzeba dokladnie popatrzec i umiec docenic te usmiechniete twarze ktore siedzialy kolo nas i wesolo rozprawialy o taich czy innych sprawach.... PS az milo sie zrobilo po uscisku;*

Anonimowy pisze...

notka krótka ale przekazujaca wszystko o Bozym Narodzeniu... I znowu musze powiedziec ze nie wiem co napsiac...