piątek, 28 grudnia 2007

Dziękuję:****


Święta i po świętach czy coś sie zmieniło? Choć jestem chora( i przez święta także byłam) mineły mi one bardzo bardzo miło i rodzinnie:) Dziękuje:):):)
Zasiała się we mnie taka mała iskierka nadziej, że będzie lepiej... że narodziny Jezuska mi pomogą:))))
Choć także chciałabym upaść poddać sie to zawsze mówię sobie NIE! za dużo osób w Ciebie wierzy!!!
I to mi pomaga!!!
To podnosi mnie na duchu:):):):):):):) Daje siłę na kolejny dzień
!!!
Dlatego chciałabym podziękować wszystkim którzy we mnie wierzą:):):):)
Wszystkim którzy w Tym blogu szukają siły do życia... tym którzy komentują:):):):):)
A także tym dzięki którym te święta były tak magiczne......
DZIĘKUJĘ<3

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

szybkiego powrotu do zrdówka :) Nie mozesz sie poddac bo jestes slina... dzieki tobie chce mi sie dalej zyc.. ty pomogłas mi uwierzyc ze mozna zyc dalej bardzo cie dziekuj :*:* i nie wiem jak mogło by nie byc ciebie i twojego bloga :))

Anonimowy pisze...

szybkiego powrotu do zrdówka :) Nie mozesz sie poddac bo jestes slina... dzieki tobie chce mi sie dalej zyc.. ty pomogłas mi uwierzyc ze mozna zyc dalej bardzo cie dziekuj :*:* i nie wiem jak mogło by nie byc ciebie i twojego bloga :))

Anonimowy pisze...

Siemka kochana:)) Nio juz po świętach:** ale były świetne:) kocham je i cały roczek na nie czekałam i znów czekam:)) heh bardzo sie ciesze że tobie też swietnie upłynęły:):):)Nio jasne kochanie że jest wiele osób które w Ciebie wierzą:)) i bardzo Cię kochają:):)np.ja:))Bardzo sie ciesze ze mam Ciebie:) ze mnie wspierasz:** pomagasz:) rozumiesz:) dziękuje bardzioo:** życzę szybciutkiego powrotu do zdrówka:)) papapapa buziaczki kochanie:***

Anonimowy pisze...

Dziękuje:):):):):):))))) Jakoś lepiej robi sie w serduszku gdy wiem, że mogę na was liczyć... buzka Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

To prawda, dużo osób w ciebie wierzy i nie możesz się poddawać;] zresztą, zycie jestsupcio:* Papaski:*

Anonimowy pisze...

I to mi sie w tobie podoba... anonim

Anonimowy pisze...

Kiedys swieta nie były tak dla mnie wyjątkowe... Świeta jak świeta... Ale zrozumiałam: Takie świeta, w których gromadzi sie cała rodzina sa tylko raz w roku... są wyjątkowe... Często moze sie zdazyc ze na nastepnych świetach do wspólnego stołu moze juz nie zasiąsc ktos bliski... Ktos bliski twojemu sercu... moze go zabraknac lub poprostu nie bedzie mógł... i nie wiadomo kiedy znajdziecie sie znów przy tym stole Wigilijnym... Dlatego teraz wiem że śweita tak wyjątkowe jak narodziny Jezusa są naszym najlepszym rodzunnym dniem .
Dlatego twoja nota Aguś jest taka śliczna... bo ty zawsze wiesz co czują inni :*

Anonimowy pisze...

Wigilia... wazne swieta w zyciu kazdego człowieka... Kazda nota tu pisana jest śliczna :*

Anonimowy pisze...

ja w Ciebie wierze. I zawsze jestm do Twojej dyspozycji. Ale Ty to wiesz :):* prawda? ;> :*:* tulę cieplutko :*